Lato na Islandii jest chłodne, pochmurne i deszczowe – zwłaszcza w Reykjaviku. Ale bywają też tak przyjemnie ciepłe, słoneczne i bezwietrzne dni, które choć są dużo rzadziej, to jednak wynagradzają całe to ponure lato. I właśnie z takich cudownych dni należy maksymalnie korzystać, tym bardziej, kiedy wypadają one w weekend. No to zobaczcie drodzy Państwo, jak my z tej niedzieli w połowie lipca 2024 skorzystaliśmy! 🙂
Niestety, ale nawet podróżując do Islandii latem, w swoim ekwipunku trzeba mieć ciepłe (nawet zimowe) ubrania, ponieważ pogoda jest bardzo nieprzewidywalna. My, kiedy podróżujemy samochodem, to w bagażniku mamy cały przekrój ubrań i akcesoriów turystycznych, które mogą się przydać niezależnie od pory roku. Ubieranie się na cebulkę to podstawa, ale ostatnio było tak ciepło, że aż się żałowało, że nie ubrało się krótkich spodenek i topu! Tym razem kurtki i polary kompletnie się nie sprawdziły!
Jednak to nie tak, że tę piękną pogodę (tej konkretnej niedzieli) mieliśmy w miejscu, w którym mieszkamy. Niestety, ale musieliśmy jechać, aż cztery godziny na południowy-wschód, by wreszcie złapać trochę słońca. I tak to właśnie jest na tej Islandii, że za słońcem często trzeba jeździć, także pod tym względem bywa to dużym poświęceniem czasu, pieniędzy na paliwo, a także życiowej energii. Ale czego się nie robi, by poczuć ten idealny letni vibe!
Także za ciepło ubrani i po długiej podróży (ponad 300 km) dotarliśmy do Skaftafell, czyli popularnej wśród pieszych turystów części Parku Narodowego Vatnajokull. Tu wybraliśmy się na wędrówkę, która zajęła nam około pięciu godzin (oczywiście z długimi przystankami po drodze, ponieważ była ona w rytmie slow travel, no i też family friendly).
A teraz możesz obejrzeć vlog z naszej wycieczki do Skaftafell i słynnej laguny lodowcowej, którą odbyliśmy 14 lipca 2024 roku. Tym samym możesz zobaczyć, jak (czasami) wygląda środek lata na Islandii!